16 lutego 2017

Nadchodzący czwarty semestr weterynarii



Witam!

Dzisiaj zrobię mini podsumowanie tego co czekać mnie będzie za troszkę ponad tydzień na uczelni. A czekać będzie mnie naprawdę sporo :)

Wchodzić będzie kilka nowych przedmiotów, które zaczynają być coraz bardziej ukierunkowane na przyszły zawód. W końcu też będę miała do czynienia z żywymi zwierzętami, a nie tylko zwłokami na prosektorium. W lipcu również jadę na obowiązkowe dwutygodniowe praktyki do bydła. Najbliższe miesiące wydają się więc pełne nowości.

Po pierwsze wchodzi nam anatomia topograficzna. To właśnie tutaj będę miała styk z żywymi zwierzętami. Zajęcia podzielone są na bloki tematyczne (kończyny, głowa, jama klatki piersiowej, brzuch, jama miedniczna) i co tydzień będę miała do czynienia z innym gatunkiem . Będziemy uczyć się badania palpacyjnego żywych pacjentów, umiejscawiania unerwienia, unaczynienia palcami, osłuchiwania czy.... prowadzenia badania rektalnego krowy ;). Przewidziane są dwa zaliczenia teoretyczne i praktyczne. Słyszałam, że jednak przedmiot nie należy do najłatwiejszych.

Po drugie wchodzi nam immunologia. Od dawien dawna interesowałam się tymi zagadnieniami, a na ostatnim wykładzie z fizjologii, który został poprowadzony przez panią doktor zajmującą się tym działem, byłam oczarowana. Jednak ludzie z wyższych sprowadzili mnie troszkę na ziemię, strasząc trudnością zrozumienia tego przedmiotu. Nie powiem, zaczynam się obawiać. Mam jednak nadzieję, że sam fakt zainteresowania około przedmiotowego pomoże mi w nauce i ją umili.

Kolejnymi nowymi przedmiotami, które nas czekają, jest ekonomika weterynaryjna oraz żywienie zwierząt i paszoznawstwo. Te pierwsze trwa pięć wykładów, na które warto chodzić. Na szóstym odbywa się zaliczenie. Jest w jakiś sposób związane z ekonomią, ale nie wgłębiałam się w to, ponieważ zaczyna się dopiero za około półtora miesiąca. Żywienie natomiast jest podzielone na wykłady i ćwiczenia. Będziemy uczyć się dobierać odpowiednią dawkę prosa, owsa i innych różności zwierzętom hodowlanym. Tu zapewne będzie mi w opór ciężko, bo dla mnie zboże to zboże i nie ma co udziwniać. Nie rozróżniam tych wszystkich roślin i nie mam pojęcia czym jest kiszonka. Mam nadzieję, że jednak w trybie natychmiastowym to zaczaję ;)

Ostatnie co nas czeka to wybór jednego z dwóch fakultetów: fizjologia rozwoju albo fizjologia wysiłku. Na EHMS widziałam tylko jeden z tych dwóch wpisany, więc podejrzewam, że drugi jest zawieszony, ale myślę, że w przeciągu kilku dni się to rozjaśni. Fizjologia rozwoju wydaje się ciekawsza, lecz słyszałam o konieczności przygotowywania seminariów i mój entuzjazm nieco opadł. Następny semestr będzie cięższy ze względu na kilka zobowiązań, których się podejmuję, i raczej nie znajdę czasu na zbyt duże zaangażowanie w fakultet. Zostaje mi więc ten drugi, a to właśnie ten znajduje się w systemie ;)

Jeżeli chodzi o nowe przedmioty to tyle. Z poprzedniego zostaje nam fizjologia, mikrobiologia oraz język obcy, więc te które lubię. Mam nadzieję, że ten semestr będzie przyjemniejszy, chociaż sesja na taką wcale się nie zapowiada. Wyczuwam więc piekielne, czerwcowe męki :D

A wy jak tam? Co macie od końca lutego? Przerażają was kolejne walki z zaliczeniami? :)

9 komentarzy:

  1. Czytając te wszystkie posty o weterynarii na najróżniejszych blogach, czuję takie ukłucie zazdrości, że mnie się w tym roku nie udało dostać na wymarzony kierunek :( Ale na swój nie powinnam narzekać, bo czuję się na nim bardzo dobrze, a też związany jest ze zwierzętami - zootechnika ze specjalnością "Hodowla zwierząt towarzyszących i egzotycznych". Tak, tak, na UR w Krakowie taka jest nazwa kierunku, na którym się uczę :P
    Na Twojego bloga trafiłam zaledwie kilka dni temu i po prostu wpadłam - zostaję na tak długo jak będziesz pisała :) Też jestem zafiksowana na punkcie zwierząt egzotycznych i nieudomowionych, a węże i duże koty to moja miłość od dziecka.
    Mnie od końca lutego z ciekawych przedmiotów czeka biochemia, genetyka ekologia i etologia zwierząt, a najbardziej przeraża mnie statystyka matematyczna i podstawy produkcji roślinnej, bo z obiema tymi rzeczami bardzo się nie lubimy :P
    Życzę Ci dużo powodzenia i wytrwałości na tych studiach, no i też czasu na pisanie nam czegoś ciekawego. Niech letnia sesja pójdzie tak samo dobrze, a nawet i lepiej :)
    Ściskam ciepło,
    Acaila <3

    BLOG
    FANPAGE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przejrzałam Twojego bloga i Ci kibicuję w zakończeniu zootechniki, a potem weterynarii :) marzenia nalezy mieć i realizować, bo to one nadają pewien rytm naszemu życiu :) a każdy kierunek, ktory powoduje radość, jest dobrym wyborem!

      Dziękuję bardzo mocno za ciepłe słowa odnośnie bloga! Dla takich osob warto pisać i się starać. Mam nadzieję, że Cię nie zawiodę :)

      A jezeli chodzi o przedmioty to współczuje tej odnośnie roslin. Nienawidzę tematów botanicznych i chyba się to nigdy nie zmieni :D z resztą na pewno sobie super poradzisz!

      Usuń
  2. a ja idę na 2 semestr wety i już się nie mogę doczekać. Teraz będę miec anatomię z dr Przespolewska i lekko się cykam :D ale może nie będzie tragedii. Tempo na anatomii chyba będzie zawrotne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS - na jakie wykłady chodziłaś w 2 semestrze ?

      Usuń
    2. Tempo na anatomii troszkę wzrośnie, ale moim zdaniem tematy są naprawde bardzo, bardzo ciekawe ;) jezeli pytasz o wykłady to jestem najgorszym autorytetem :D chodziłam tylko na ten piątkowy z egzotyków, bo był obowiązkowy ;) jestem typem człowieka co woli się pouczyć w domu, bo po 15 minutach słuchania na wykładzie sie wyłączam, ale jak co semestr nowa ja mam postanowienia uczestniczyć przynajmniej w większości wykladow :D

      Usuń
  3. Anatomia topograficzna, to były czasy! I dr Bartyzel mówiący "to jest koń resztę doczytacie w książce" ;) Od czasów mojej immunologii dużo wody w Wiśle się przelało, jednak jeśli u steru jest wciąż profesor Niemiałtowski to fascynacja przedmiotem szybko Ci minie. Cytując "rozważam czy w ramach zaliczenia nie wymagać zaświadczenia o szczepieniu przeciwko rakowi szyjki macicy".
    Jeśli ekonomikę prowadzi jeszcze dr Kaba to chodź na każdy wykład. chodź na wszystko co prowadzi, bo człowiek chce się dzielić wiedzą ze studentami.
    Btw. dobrze piszesz, będę tu wpadał. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Dzieki, ze sie podoba ;)
      Z immunów nie mam jeszcze pojecia kto prowadzi, ale jak sie dowiem to napiszę ;)

      Ekonomikę nadal dr hab. Kaba prowadzi, ale jakoś nie mogłam się zgrać z przekazywaną wiedzą na epidemio. Moze na ekonomice bedzie inaczej. Rownież dam znać ;)

      Usuń
  4. Immunologia była super, moj ulubiony przedmiot na 2 roku razem z mikrobiologia :p nie daj sobie wmówić ze jest mega trudny bo tak nie jest :p jak sie przysiadzie i skmini mechanizmy to wszystko jest super przyjemne, ciekawe i logiczne :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za ten komentarz! Mikrobiologię uwielbiam i oby reszta była równie ciekawa :)

      Usuń